sobota, 28 lutego 2015

20. Wymagania w stosunku do członków rad nadzorczych i Tajemniczy NIKT

W pierwszym wniosku skierowanym do urzędu miejskiego prosiłam o potwierdzenie, że w przypadku szczecińskich spółek komunalnych członkowie rad nadzorczych spełnili wymagania prawne i przesłanie dokumentów potwierdzających ten fakt dla członków rady nadzorczej badanej przeze mnie spółki, czyli ZWiK. Odpowiedź otrzymałam, zawierała także załączniki w postaci dyplomów potwierdzających zdanie egzaminu i zanonimizowanych oświadczeń, w których .
Zgodnie z otrzymaną z Biura Nadzoru Właścicielskiego informacją, kandydaci na członków rad nadzorczych spółek komunalnych muszą spełniać wymagania wyszczególnione w obowiązujących zasadach nadzoru właścicielskiego (zgodne z wymaganiami prawa w tym zakresie), czyli:
1. posiadać doświadczenie zawodowe na stanowisku związanych z jedną z następujących dziedzin: finanse, prawo gospodarcze, zarządzanie i marketing, funkcjonowanie jednostek samorządu terytorialnego, nadzór właścicielski lub doświadczenie branżowe związane z działalnością spółki,
2. korzystać z pełni praw publicznych i posiadać pełną zdolność do czynności prawnych,
3. posiadać zdany egzamin w trybie przewidzianym w art. 12 ust.2 ustawy o komercjalizacji i prywatyzacji, z wyłączeniem osób zwolnionych z obowiązku zdania egzaminu, zgodnie z par. 5 rozporządzenia w sprawie egzaminów,
4. nie podlegać określonym w przepisach prawa ograniczeniom lub zakazom zajmowania stanowiska członka rady nadzorczej w spółkach prawa handlowego.
Jeśli chodzi o kwestie niekaralności - nie ma wymogu składania takich oświadczeń. W oświadczeniu kandydatów na członków rad nadzorczych znajdują się pozycje dotyczące niepodlegania ustawowym ograniczeniom w pełnieniu funkcji, w tym również o braku skazania za przestępstwa określone w przepisach rozdziałów XXXIII-XXXVII ustawy Kodeks Karny z dnia 06.06.1997 oraz art. 587, 590 i 591 ustawy Kodeks Spółek Handlowych z dnia 15.09.2000.  Zawiera ono także informację, że kandydat cieszy się pełnią praw publicznych, posiada pełną zdolność do czynności prawnych, złożył oświadczenie lustracyjne, a także dokumenty potwierdzające zdanie egzaminu na członka rad nadzorczych.
Oddzielnie kandydat podpisuje oświadczenie, że nie mają do niego zastosowania ograniczenia i zakazy pełnienia funkcji we władzach spółek, wynikające z prawa.
Zgodnie z przesłanymi mi oświadczeniami, wszyscy członkowie rady nadzorczej ZWiK mają doświadczenie zawodowe na stanowisku związanym z zarządzaniem finansami, prawem gospodarczym, zarządzaniem i marketingiem, funkcjonowaniem jednostek samorządu terytorialnego, nadzorem właścicielskim i posiadają doświadczenie branżowe związane z działalnością spółki. W punkcie tym jest gwiazdka, która oznacza "niepotrzebne skreślić", ale nikt niczego nie wykreślił, czyli umie wszystko. Radę nadzorczą ZWiK ma zatem szalenie profesjonalną. Wprawdzie niektórzy nie wiedzą, czy złożyli egzamin potwierdzający kwalifikacje na członka rady nadzorczej (tu również należało skreślić niepotrzebne), ale skoro otrzymałam skany dyplomów, to ja to mogę potwierdzić- wszyscy członkowie rady nadzorczej ZWiK złożyli stosowne egzaminy.

Jak pamiętacie, w wyniku pozyskanych przeze mnie informacji w czasie wizyty w urzędzie miejskim, powstała notatka, którą wysłałam do Biura Nadzoru Właścicielskiego. Wróciła do mnie z poprawkami naniesionymi przez urzędników. Między innymi wykreślone zostało zdanie, że to prezydent wskazuje kandydatów do zarządów spółek komunalnych. Kiedy dopytywałam się, kto w takim razie wskazuje te osoby, otrzymałam wiadomość, że jest to wspólnik, czyli "Gmina Miasto Szczecin". Ponieważ drążenie tematu, kto - personalnie, z imienia i nazwiska - jest tym wspólnikiem pozostało bez odpowiedzi, złożyłam wniosek o informację publiczną. I wczoraj otrzymałam odpowiedź. Zaskoczy Was pewnie tak, jak zaskoczyła mnie  - NIKT. Jak wynika z pisma z BNW - niemożliwe jest określenie osoby, która wskazywałaby kandydata. Wow!  Nie chcę myśleć, co będzie, gdy któryś z członków zarządu zrezygnuje z pracy lub coś mu się stanie... Choć może w wyniku niniejszego monitoringu - kiedy prześlę uwagi prezydentowi Szczecina - osoba ta zostanie określona stosownymi procedurami. Być może już teraz, kiedy BNW zorientowało się, że takiej osoby nie ma i jakie to rodzi konsekwencje, trwają prace nad stosowną uchwałą/zarządzeniem. Wszystko się okaże...


piątek, 27 lutego 2015

19. Pierwsze odpowiedzi

Wczoraj i dzisiaj dotarły do mnie pierwsze odpowiedzi. Jestem w trakcie ich przetwarzania na potrzeby projektu, a także niniejszego bloga, dlatego proszę o cierpliwość.
Bardzo pozytywne jest, że odpowiedzi dotarły i dotyczą wysłanych pytań. :) Otrzymałam dużo materiałów, zgodnie z tym, o co prosiłam - to pozytywne :)

I news tygodnia - w związku z tym, że otrzymałam dzisiaj z ZWiK informację o tym, ile razy był podwyższany kapitał spółki, mogłam zakończyć wprowadzanie danych do metryczki i można już ją obejrzeć na stronie monitoringu. Zachęcam do zaglądania :)

poniedziałek, 23 lutego 2015

18. Kolejny dzień z wnioskami.

Zaczynam wchodzić głębiej i sięgać po informacje, którymi pewnie nie bardzo będą chcieli się ze mną podzielić. Poszły dwa kolejne wnioski do urzędu miejskiego. Jeden został sprowokowany przez ciszę Biura Nadzoru Właścicielskiego, które wykreśliło mi fragment notatki, w której to prezydent miasta nominował kandydata na członka zarządu spółki komunalnej. Zapytałam, kto w takim razie wyznacza i dostałam bełkotliwą odpowiedź:
Prezesa Zarządu oraz Członków Zarządu powołuje i odwołuje Rada Nadzorcza Spółki zgodnie z zapisami w akcie założycielskim. Wspólnik (Gmina Miasto Szczecin) może wskazywać kandydata do objęcia funkcji. W przypadku spółek, powstających w wyniku przekształcenia (np. w ostatnich latach Tramwaje Szczecińskie Sp. z o.o.), lub też w przypadku gdy do spółki została wniesiona zorganizowana część przedsiębiorstwa (NIOL) Prezesem Zarządu Rada Nadzorcza wybrała dotychczasowego dyrektora wcześniej istniejącego podmiotu. W kwestii wskazywania kandydatów na członków zarządu nie istnieją sformalizowane uregulowania.
To już wiem, że nie istnieją, ale ktoś jednak wskazuje. Dla mnie z tej urzędniczej nowomowy ciągle wynika, że wskazuje tego kandydata właśnie prezydent. Zapytałam o to w kolejnym mailu, ale od 17 lutego nie mogę się doczekać odpowiedzi. Dlatego wysłałam kolejny wniosek:
Wnoszę o udostępnienie mi informacji, kto (funkcja, dane osobowe na dzień dzisiejszy) - jako Wspólnik (Gmina Miasto Szczecin) wskazuje kandydata do objęcia funkcji członka zarządu spółki komunalnej, jeśli nie obejmuje tej funkcji dotychczasowy dyrektor przekształcanej jednostki budżetowej?
W następnym (czwartym) zapytałam, czy zdarzyło się, żeby zarząd spółki lub rada nadzorcza nie uzyskali absolutorium. I jeśli tak, poprosiłam o dokumenty dotyczące tego faktu. 
Kończą mi się pytania do urzędu miasta Szczecin, więc pracownicy odetchną. Powinni podziękować pani dyrektor Śmiecińskiej - dzięki niej wiele odhaczyłam na mojej liście.

I ciągle pukam do ZWiK-u. Przeglądam od kilku dni ich stronę internetową i gęba mi się śmieje. Miliony informacji i zakładek, ale niewiele mi przydatnych. Malutki, niemal niewidoczny odnośnik do BIP spółki, a w tym BIP już mało co, jeśli chodzi o konkrety. Niektóre zakładki aktualizowane ostatnio w 2008 roku i więcej informacji o tych, co te aktualizacje wprowadzają, niż samych wiadomości. Rozczulająca zakładka "REJESTRY". Nie napiszę, co tam jest - sprawdźcie sami :)
Rejestr umów to plik PDF ze spisem umów z 2014 roku, bez skanów. Pewnie powinnam ziemię całować, że w ogóle coś jest, ale rozpuściłam się rejestrem miejskim. Ogólnie strona ZWiK dla mnie jest odzwierciedleniem hasła: Wiele hałasu o nic. Niby dużo, kolorowo, że oczy bolą, ale konkretów informacyjnych tyle, co kot napłakał. 
Dlatego też kontynuuję przepytywanie mailowe. Poszły dwa wnioski. Jeden o listę zatrudnionych w latach 2010-2014 (chcę zobaczyć, jak zmieniało się zatrudnienie i czy zatrudniani byli radni), a drugi o wysokości i składniki wynagrodzeń zarządu i rady nadzorczej za rok 2014, z prośbą o skany umów, na podstawie których zatrudniono członków zarządu. Zapytałam także, czy wypłacono kiedykolwiek organom zarządczym odprawę, premię czy nagrodę. Przeanalizuję, czy wynagrodzenia te są naliczane zgodnie z prawem.
Sprawdza się bardzo założony przeze mnie rejestr wysłanych wniosków. Od razu widać, kiedy mija termin odpowiedzi. Muszę tego pilnować, żeby w odpowiednim momencie zareagować, gdybym nie otrzymała wnioskowanych informacji. Każde opóźnienie może zagrozić terminowemu zakończeniu monitoringu. Dlatego ułatwiając sprawę zarówno urzędnikom, pracownikom spółki, jak i sobie, zadaję nie więcej niż dwa pytania w jednym wniosku, a wysyłam je co drugi dzień. Niektóre wnioski wymagają jednozdaniowej odpowiedzi, inne - zeskanowania sporej liczby dokumentów, ale 14 dni, jakie są na odpowiedź wystarczą spokojnie. Nie pytam o sprawy, których nie ma, a tylko o takie, których dokumentacja powinna być prowadzona na bieżąco i odpowiednio ewidencjonowana. Zeskanowanie ich pewnie potrwa, ale nie jest to operacja na miesiąc. 

Za chwilę zaczynamy warsztaty, na których konkretnie pokażę, jak prowadzę monitoring. 
Już rozmawiałam z Agnieszką Zdanowicz z Sieci Obywatelskiej i mam zgodę, by osoby, które zgłoszą się do prowadzenia monitoringu kolejnych spółek, otrzymały dostęp do naszego narzędzia i swoje zakładki na stronie www.spolki.siecobywatelska.pl 
Razem możemy więcej, lepiej, skuteczniej.

Pozdrawiam!
DorotaM

17. Co wolno wojewodzie

Teraz obiecane wyjaśnienie, komu co wolno, jeśli chodzi spółki komunalne.

Czego nie wolno członkom rady nadzorczej:
1. Zgodnie z  art. 13.1 ustawy o komercjalizacji i prywatyzacji:
W czasie gdy Skarb Państwa pozostaje jedynym akcjonariuszem spółki, członkowie rady nadzorczej tej spółki nie mogą:1) pozostawać w stosunku pracy ze spółką ani świadczyć pracy lub usług na jej rzecz na podstawie innego tytułu prawnego;2) posiadać akcji lub udziałów u przedsiębiorców tworzonych przez spółkę, z wyjątkiem akcji dopuszczonych do obrotu na rynku regulowanym;3) pozostawać u przedsiębiorców, o których mowa w pkt 2, w stosunku pracy ani świadczyć pracy lub usług na ich rzecz na podstawie innego tytułu prawnego;
 2. Zgodnie z art. 4 ustawy o wynagradzaniu osób kierujących niektórymi podmiotami prawnymi:
1. Jedna osoba może być członkiem rady nadzorczej tylko w jednej spośród spółek, o których mowa w art. 1 pkt 4–7.2. Osoba, która w dniu wejścia w życie ustawy jest członkiem rad nadzorczych dwóch lub większej liczby spółek, o których mowa w art. 1 pkt 4–7, w terminie 3 miesięcy od tego dnia zrzeka się członkostwa w radach nadzorczych odpowiedniej liczby spółek. W razie bezskutecznego upływu tego terminu pozostaje członkiem tylko tej rady nadzorczej, w której członkostwo uzyskała najwcześniej.
Z zebranych przeze mnie do dnia dzisiejszego materiałów wynika, że mamy trzy osoby, które są jednocześnie w radach nadzorczych dwóch spółek komunalnych:
- Józef Hozer
- Ryszard Szot
- Zbigniew Zalewski

Czego nie wolno członkom zarządu gminy:
1. Zgodnie z art. 4 ustawy o ograniczeniu prowadzenia działalności gospodarczej:
Osoby wymienione w art. 1 i 2 (nas interesuje wójt/burmistrz/prezydent, zastępca wójta/burmistrza/prezydenta, skarbnik gminy, sekretarz, kierownik jednostki organizacyjnej gminy, osoba zarządzająca lub członek organu zarządzającego gminną osobą prawną oraz inna osoba wydająca decyzje administracyjne w imieniu wójta/burmistrza/prezydenta), w okresie zajmowania stanowisk lub pełnienia funkcji, o których mowa w tych przepisach, nie mogą:1) być członkami zarządów, rad nadzorczych lub komisji rewizyjnych spółek prawa handlowego;2) być zatrudnione lub wykonywać innych zajęć w spółkach prawa handlowego, które mogłyby wywołać podejrzenie o ich stronniczość lub interesowność;
Wyjątek od tej reguły ustanawia  art. 6.1 tej samej ustawy:
Zakaz zajmowania stanowisk w organach spółek, o którym mowa w art. 4 pkt 1, nie dotyczy osób wymienionych w art. 2 pkt 1, 2 i 6–10, o ile zostały zgłoszone do objęcia takich stanowisk w spółce prawa handlowego przez: Skarb Państwa, inne państwowe osoby prawne, spółki, w których udział Skarbu Państwa przekracza 50 % kapitału zakładowego lub 50 % liczby akcji, jednostki samorządu terytorialnego, ich związki lub inne osoby prawne jednostek samorządu terytorialnego; osoby te nie mogą zostać zgłoszone do więcej niż dwóch spółek prawa handlowego z udziałem podmiotów zgłaszających te osoby. 
W naszej gminie w radach nadzorczych zasiadają:
- Piotr Krzystek - prezydent, członek rady nadzorczej Zarządu Morskich Portów Szczecin i Świnoujście S.A,(przedstawiciel gminy w tej radzie)
- Mariusz Kądziołka -wiceprezydent, zastępca przewodniczącego rady nadzorczej Spółki Wodnej "Międzyodrze"
- Piotr Mync - wiceprezydent, członek rady nadzorczej spółki Port Lotniczy Szczecin-Goleniów sp. z o.o.
- Krzysztof  Soska - wiceprezydent, zastępca przewodniczącego rady nadzorczej Zakładu Wodociągów i Kanalizacji sp. z o.o.

Jest też czterech dyrektorów/zastępców dyrektorów wydziałów urzędu miejskiego:
- Michał Kaczmarczyk
- Grzegorz Łubian
- Michał Przepiera
- Beata Śmiecińska

Jeśli wszystkie wyżej wymienione osoby zostały zgłoszone na stanowiska, to jest to zgodnie z prawem. Jeśli jednak zostały powołane  - wtedy mamy do czynienia z naruszeniem prawa. Wystąpiłam o dokument potwierdzający nominację na stanowisko członka rady nadzorczej wiceprezydenta Soskę, ponieważ prowadzę monitoring ZWiK, ale mam zamiar sprawdzić w przyszłości wszystkie podane tu nazwiska.
Najlepiej różnicę między powołaniem a zgłoszeniem wyjaśni tekst, otrzymany od Sieci Obywatelskiej:
W tym miejscu należy wyjaśnić różnicę między „zgłoszeniem” a „powołaniem” członka rady nadzorczej. „Zgłoszenie” czy inaczej „wyznaczenie” do objęcia stanowiska oznacza w tym wypadku oświadczenie woli podmiotu reprezentującego gminę wskazujące konkretną osobę jako kandydata do objęcia stanowiska jako przedstawiciela gminy. Podmiotem właściwym do zgłaszania kandydatów w tym trybie jest wójt, który zgodnie z artykułem 31 ustawy o samorządzie gminnym kieruje bieżącymi sprawami gminy (W. Walczak, Wyznaczanie prezydenta miasta do pełnienia funkcji w radzie nadzorczej spółki kapitałowej, str. 16-17). Z kolei powołanie jest czynnością podejmowaną na podstawie kodeksu spółek handlowych, potwierdza decyzję wyboru członków rady nadzorczej i dopiero w jej wyniku dany kandydat staje się członkiem organu spółki. Powołania dokonuje zgromadzenie wspólników w formie uchwały. A więc jeśli wójt lub inna osoba wskazana w art. 2 ust. 6 jest członkiem rady nadzorczej badanej spółki komunalnej, to najpierw musiała być zgłoszona przez wójta w formie zarządzenia, a dopiero potem powołana do rady nadzorczej przez zgromadzenie wspólników w drodze uchwały.
Niezależnie od regulacji prawnych, dwuznaczne moralnie wydaje się zatrudnianie w spółkach czy organach właścicielskich osób pełniących funkcje decyzyjne w urzędzie miasta. Posłużę się cytatem z opracowania przygotowanego dla nas przez Sieć Obywatelską.
Po pierwsze łączenie zatrudnienia w administracji publicznej i w spółkach ma charakter konfliktu interesów (publicznego i prywatnego) i może prowadzić do sytuacji korupcjogennych (NIK Delegatura w Łodzi: Funkcjonowanie spółek komunalnych w województwie łódzkim, str. 6) Po drugie art. 293 § 2 kodeksu spółek handlowych zobowiązuje członków organów spółek do wykonywania powierzonych im zadań w rzetelny sposób ze starannością wynikającą z zawodowego charakteru swych działań. Ponadto ustawa o pracownikach samorządowych, której podlegają wszyscy urzędnicy, zakłada, że będą oni wykonywali swoje zadania w sposób rzetelny i bezstronny. Trzeba zadać sobie pytanie, czy możliwe jest rzetelne wykonywanie obowiązków w radzie nadzorczej przez wójta, którego obowiązki jako organu wykonawczego gminy wymagają ogromnego zaangażowania. Warto też się zastanowić, jak taka dodatkowa działalność wpływa na wykonywanie obowiązków wobec gminy. NIK również uważa, że sprawowanie funkcji w radzie nadzorczej przez wójta, choć nie jest niezgodne z prawem, to nie służy obiektywizacji i przejrzystości wykorzystania środków publicznych, ponieważ wójt występuje w tej sytuacji w dwóch sprzecznych rolach – z jednej strony chce maksymalizować zyski spółki, a z drugiej podejmuje decyzje finansowe w imieniu gminy na rzecz spółki (NIK Delegatura we Wrocławiu:Informacja o wynikach kontroli funkcjonowania wybranych spółek z udziałem samorządu gminnego na terenie Dolnego Śląskastr. 30). Art. 13 ust. 1 pkt 4 ustawy o komercjalizacji i prywatyzacji mówi, że jeśli jedynym właścicielem spółki jest Skarb Państwa (artykuł odnosi się również do spółek komunalnych), to członkowie rady nadzorczej nie mogą wykonywać zajęć, które pozostawałyby w sprzeczności z ich obowiązkami albo mogłyby wywołać podejrzenie o stronniczość lub interesowność. Tę samą sytuację od drugiej strony opisuje art. 4 ust. 2 ustawy o ograniczeniu prowadzenia działalności gospodarczej, który mówi, że osoby zatrudnione na kierowniczych stanowiskach w Urzędzie Gminy nie mogą być zatrudnione lub wykonywać innych zajęć w spółkach prawa handlowego, które mogłyby wywołać podejrzenie o ich stronniczość lub interesowność. Są to przepisy bardzo niejasne i trudno je bez wątpliwości zastosować. Jednak jak zwraca uwagę dr W. Walczak sytuację, kiedy dana osoba występuje jednocześnie w roli nadzorcy w imieniu właściciela spółki, jak i rady nadzorczej wybieranej przez tego właściciela (niezależnie czy mowa tu o wójcie czy jakimkolwiek pracowniku Urzędu Gminy, który w ramach zadań realizuje nadzór właścicielski i jednocześnie podlega wójtowi), na pewno można określić jako rodzącą możliwość interesowności podejmowanych w tej sytuacji decyzji (W. Walczak, Nadzór korporacyjny w spółkach z udziałem kapitałowym samorządu terytorialnegostr. 193). Co więcej takie łączenie ról osłabia mechanizm kontrolny właściciela spółki (NIK Delegatura w Gdańsku, LGD-4101-020-01/2010, str. 4)
Tak na zdrowy chłopski rozum... Jeśli pani Beata Śmiecińska pełni nadzór nad spółkami, jako Dyrektor Biura Nadzoru Właścicielskiego, to może negatywnie zweryfikować działalność rady nadzorczej czy zarządu którejś ze spółek. I wymienieni nieszczęśnicy nie dostaną nagród za działalność. Tylko czy będzie wystarczająco obiektywna w przypadku spółki, w której radzie nadzorczej zasiada?

Czego nie wolno radnym: 
1. Zgodnie z art. 24 f ustęp 2 ustawy o samorządzie gminnym:
Radni i ich małżonkowie oraz małżonkowie wójtów, zastępców wójtów, sekretarzy gminy, skarbników gminy, kierowników jednostek organizacyjnych gminy oraz osób zarządzających i członków organów zarządzających gminnymi osobami prawnymi nie mogą być członkami władz zarządzających lub kontrolnych i rewizyjnych ani pełnomocnikami spółek handlowych z udziałem gminnych osób prawnych lub przedsiębiorców, w których uczestniczą takie osoby. Wybór lub powołanie tych osób na te funkcje są z mocy prawa nieważne.
 

Z informacji zamieszczonych w BIP urzędu miejskiego w Szczecinie wynika, że jeden z radnych, Janusz Jagielski, zasiada w radzie nadzorczej Zakładu Wodociągów i Kanalizacji.

Jestem jeszcze w trakcie sprawdzania, czy zgodna z prawem jest sytuacja, że ktoś jest członkiem zarządu w jednej spółce, a jednocześnie członkiem rady nadzorczej w innej. Mamy jeszcze osoby, które są członkami zarządów dwóch spółek i to też sprawdzam.

Dużo ciekawych informacji i przede wszystkim wiedza o tym, co się dzieje i czy tak powinno być... To efekty prowadzenia monitoringu. Zapraszam do dołączenia się. Jak widać -warto!

Pozdrawiam!

DorotaM

niedziela, 22 lutego 2015

16. Warsztaty z monitoringu spółek komunalnych 23.02.2015 godzina 17.00 DK Słowianin

Już wiadomo, że warsztaty z monitoringu spółek komunalnych odbędą się 23.02.2015 roku, w DK Słowianin w Szczecinie. Początek o godzinie 17.00. Jeśli ktoś nie zdąży, bo wiadomość tutaj wklejam dość późno, proszę o kontakt - powtórzymy spotkanie.
Zapraszam!

p.s. Tak, ciągle wisi mi zaległy tekst o tym, gdzie kto może być. Proszę o wyrozumiałość, nawarstwiło się trochę spraw i właśnie kończę odkopywanie się spod tego.

wtorek, 17 lutego 2015

15. Warsztaty z monitoringu 16.02.2015

Zanim obiecany tekst o tym, które funkcje można łączyć z zarządzaniem spółkami komunalnymi, muszę napisać o wczorajszych warsztatach.
Odbyły się w Słowianinie, z inicjatywy prezeski fundacji Czas Dialogu i pełnomocniczki stowarzyszenia Kongres Kobiet, Bogny Czałczyńskiej, prowadził je Szymon Osowski, prezes stowarzyszenia Sieć Obywatelska Watchdog Polska, współtwórca stowarzyszenia Szczecinianie Decydują i zdecydowanie moje guru jeśli chodzi o jawność. Od strony praktycznej - Bartosz Wilk omawiał przeprowadzony przez siebie monitoring sportu w gminie Goleniów, a ja opowiadałam o tym, co do tej pory zebrałam i jak to robię.
Na spotkanie przybyła spora grupa zainteresowanych, kilka osób zgłosiło chęć pomocy mi w monitoringu spółek komunalnych (pięknie dziękuję, każda para rąk się przyda).
Szymon wprowadził nas w dziką dżunglę przepisów prawnych, omawiając zasady pozyskiwania informacji publicznej. Odpowiedzieliśmy sobie na bardzo ważne pytanie, po co jest jawność. Nie tylko pozwala kontrolować i reagować na bieżące problemy w gminie, ale także umożliwia mieszkańcom świadome podejmowanie decyzji, na przykład wyborczych. Daje nam szansę bycia partnerem urzędów gmin, bo posiadając identyczną wiedzę możemy ją wykorzystać dla dobra lokalnych społeczności. Szymon wyjaśnił, kiedy możemy domagać się informacji, a kiedy nie. Przypomniał także ustęp 2 artykułu 61. Konstytucji RP, który mówi, że prawo do uzyskiwania informacji obejmuje dostęp do dokumentów oraz wstęp na posiedzenia kolegialnych organów władzy publicznej pochodzących z powszechnych wyborów, z możliwością rejestracji dźwięku lub obrazu. Uczestnicy żywo włączali się w dyskusję, dzieląc się swoimi doświadczeniami w próbach pozyskania informacji z rozmaitych urzędów i instytucji.
Bartosz przedstawił swoje doświadczenia z gminą Goleniów i nakładami na sport. Okazało się, że w wyniku jego monitoringu (również wykonanego w ramach projektu stowarzyszenia Sieć Obywatelska Watchdog Polska, szczegóły tutaj) urzędnicy dowiedzieli się, że mają jakiś zatwierdzony program sportowego rozwoju gminy. Przygotowany przez jakąś firmę na podstawie bardzo powierzchownego przebadania mieszkańców, głównie uczniów, powinien być przez samorząd realizowany. Pewnie byłby, gdyby nie to, że zupełnie o nim zapomniano. Bartosz opowiedział o podjętych działaniach i o wynikach monitoringu, na bazie którego powstał raport przekazany władzom, z przygotowanymi zaleceniami. Część z nich znalazła uznanie i albo została wprowadzona w życie, albo wkrótce zostanie.
Ja opowiedziałam o tym, o czym możecie przeczytać na tym blogu, ale także o tych zakulisowych sprawach, które jeszcze się na nim nie pojawiły, są w trakcie obrabiania, lub którymi zajmę się w następnej kolejności. Bardzo mnie cieszy, że na spotkaniu zgłosiło się do mnie kilka osób, oferując pomoc. Może uda się poprowadzić monitoring kilku spółek komunalnych jednocześnie.
W odpowiedzi na duże zainteresowanie tematem, planujemy zorganizowanie w następny poniedziałek, 23.02.2015 kolejnego spotkania, tym razem już bardzo praktycznego, na którym powiem jakie konkretnie działania należy podjąć, jakie pytania zadać i komu, co zrobić z wynikami i poruszę inne takie techniczne kwestie. Dokładną datę i miejsce podam, kiedy zapadnie decyzja, że spotkanie się odbędzie. Zapraszam zarówno tych, którzy chcą współpracować ze mną w tym temacie, jak i tych, którzy chcieliby przeprowadzić inne monitoringi w swoich gminach i w swoich obszarach zainteresowań.

Pełna optymizmu, ale i padnięta

pozdrawiam serdecznie

Dorota

poniedziałek, 16 lutego 2015

14. Wróciła poprawiona notatka

Dzisiaj o 14.30 dotarła do mnie z Biura Nadzoru Właścicielskiego (zgodnie z zapowiedzią) poprawiona notatka ze spotkania, które miało miejsce 11.02.2015 w urzędzie. Na pierwszy rzut oka - samo czerwone. Widać nie umiem sporządzić prostego dokumentu. Na drugi rzut oka - poza kilkoma rzeczywistymi poprawkami - przetłumaczenie mojego prostego pisma na nowomowę urzędniczą. 
Naniosę konkrety, prawniczo-urzędniczego żargonu pozwolę sobie nie rozpowszechniać. Chodzi mi o to, żeby pozyskane przeze mnie informacje były jasne.
Ruszyło narzędzie internetowe, więc wstawiłam informacje, które już udało mi się pozyskać. Trochę tego jest, ale jeszcze ciągle większość pracy przede mną. Wkrótce (kiedy tylko ZWiK mi odpowie na mój pierwszy wniosek do nich) zamknę uzupełnianie metryczki spółki, bo brakuje mi do tego tylko informacji o tym, ile razy podwyższany był kapitał spółki. Wtedy będziecie mogli popatrzeć na pierwsze dane na stronie www.spolki.siecobywatelska.pl
Przygotowałam dwa kolejne wnioski o informację publiczną, jeden do urzędu miejskiego
Witam serdecznie!
Proszę o udostępnienie informacji, czy gmina określa dla spółek
- kierunki rozwoju
- długoterminowe cele społeczne do realizacji 
- parametry ekonomiczne do osiągnięcia
- strategię w zakresie zaangażowania kapitałowego
- strategię w zakresie restrukturyzacji i ewentualnej prywatyzacji

Jeśli tak, to proszę o podesłanie na niniejszego maila skanów mówiących o tym dokumentów.

Pozdrawiam!

Dorota Markiewicz

(UM2)
a drugi do ZWiK

Witam serdecznie!Proszę o informację, czy w Państwa firmie są zatrudnieni radni? Jeśli tak, proszę o podanie nazwisk tych radnych.
Jednocześnie proszę o przesłanie skanu dokumentów, na podstawie których na stanowisko członka rady nadzorczej został powołany pan Krzysztof Soska.
Proszę o przesłanie informacji na niniejszego maila. 
Pozdrawiam!

Dorota Markiewicz


Urząd miejski molestuję o to, o co zapomniałam dopytać na spotkaniu w Biurze Nadzoru Właścicielskiego. Po wysłaniu pierwszego maila pomyślałam, że mogą się im pozajączkować te moje wnioski, ale już od drugiego wniosku do ZWiK wprowadziłam numerację.

Analizując pozyskane do tej pory informacje, przybywa mi wiadomości do sprawdzenia. Na razie znalazłam jeszcze cztery osoby, które zasiadając w radach nadzorczych spółek pracują dla urzędu miasta:
1. Michał Kaczmarczyk, zastępca dyrektora w Biurze Prezydenta Miasta i jednocześnie sekretarz rady nadzorczej spółki Tramwaje Szczecińskie Sp. z o.o.;
2. Grzegorz Łubian, dyrektor Wydziału Organizacyjnego i jednocześnie członek rady nadzorczej spółki Nieruchomości i Opłaty Lokalne Sp. z o.o;
3. Michał Przepiera, dyrektor Biura Strategii i jednocześnie przewodniczący rady nadzorczej Miejskiego Przedsiębiorstwa Oczyszczania Sp. z o.o.;
4. Beata Śmiecińska, dyrektorka Biura Nadzoru Właścicielskiego i jednocześnie przewodnicząca rady nadzorczej Szczecińskiego Przedsiębiorstwa Autobusowego "Klonowica".

Jutro postaram się napisać, które z tych dubletów (bo pierwsze przedstawiłam w poście nr 4 z dnia 27.01.2015) mogą być akceptowane i pod jakimi warunkami, a które nie powinny mieć miejsca.

Pozdrawiam!

Dorota

piątek, 13 lutego 2015

13. Zaczepiam ZWiK

Zdając sobie sprawę z tego, że urząd ma 14 dni na odpowiedź na mój wniosek o informację publiczną, piszę sobie kolejne wnioski. Tym razem zaczynam korespondencję z kontrolowaną przeze mnie spółką, czyli Zakładem Wodociągów i Kanalizacji. Nie chcąc od początku zniechęcać ich do kontaktu ze mną, zadałam jedno pytanie. Wynika ono z faktu, że rozjeżdża mi się kapitał podwyższany przez uchwały Rady Miasta z tym wykazanym w KRS spółki. Zgodnie z informacjami przekazanymi nam przez Sieć Obywatelską Watchdog Polska, a opracowanymi przez dr hab. Wojciecha Goneta, kapitał założycielski można podwyższyć na kilka sposobów, ale wszystkie dokumenty związane z tym przechowuje spółka, której podwyższenie dotyczy. Mam nadzieję, że wkrótce będę miała wszystkie niezbędne dane, żeby odpowiedzieć na pytanie czy kapitał ZWiK był podwyższany, ile razy i o jakie kwoty.
Na podstawie art. 2 ust. 1 ustawy o dostępie do informacji publicznej z dnia 6 września 2001 r. (j.t. Dz. U. z 2014 r., poz. 782) zwracam się z prośbą o udostępnienie informacji publicznych dotyczących aktów prawnych podnoszących kapitał spółki. 
1. Czy kapitał spółki był podwyższany od momentu jej powołania, jeśli tak ­ proszę o przesłanie skanów dokumentów podwyższających kapitał spółki na niniejszy e­mail.
Pozdrawiam i dziękuję! Dorota Markiewicz
- poszło dzisiaj na maila zwik@zwik.szczecin.pl


Działamy!



p.s. Bardzo dziękuję za maile od osób zainteresowanych monitoringiem, które sypnęły się po publikacji w Gazecie Wyborczej. Odpisuję na bieżąco, czasem dzień później, bo jednak trochę się nie wyrabiam. Poza życiem zawodowym i monitoringiem, mam też swoje zobowiązania wynikające z działalności społecznej i zwyczajnie  - brakuje mi czasu.
A korzystając z okazji - zapraszam wszystkich przy okazji na ogólnoświatową akcję One Billion Rising - protest przeciwko przemocy wobec kobiet, którego jestem współorganizatorką. W Polce odbędzie się w wielu miastach, ostatnio ich liczba przekroczyła magiczne 50. W Szczecinie rozpocznie się 14.02.2015 o godzinie 14.00 w CH Galaxy. Jest okazja do spotkania się i porozmawiania :)
Szczegóły akcji i lista wszystkich tańczących miast dostępna jest na stronie Feminoteki

czwartek, 12 lutego 2015

12. Pierwszy pisemny wniosek o informację publiczną

W oczekiwaniu na potwierdzenie mojej notatki ze środowego spotkania, nie siedzę drapiąc się po nosie. Przygotowałam pierwszy wniosek pisemny o udzielenie informacji publicznej. Zgodnie ze wzorem umieszczonym na stronie NIK, wniosek o udostępnienie informacji publicznej, poza stosowną formułką, musi zawierać tylko dwie rzeczy - co chcemy wiedzieć i jak mają nam tę informację dostarczyć. Nie musimy niczego uzasadniać i możemy podpisać się Żwirek i Muchomorek, jeśli tak chcemy. Ponieważ nagłośniłam sprawę prowadzonych przeze mnie działań ( z dużym wsparciem Sieci Obywatelskiej, bo kto by tam zważał na taką mrówkę, jak ja), nie widzę powodu, by się nie podpisać pod wnioskiem pełnymi danymi. Jutro z rana zatem idzie mail do Urzędu Miejskiego, do Biura Nadzoru Właścicielskiego o następującej treści:
Na podstawie art. 2 ust. 1 ustawy o dostępie do informacji publicznej z dnia 6 września 2001 r. (j.t. Dz. U. z 2014 r., poz. 782) zwracam się z prośbą o udostępnienie informacji publicznych dotyczących członków rad nadzorczych szczecińskich spółek komunalnych. 

1. Czy członkowie rad nadzorczych posiadają wymagane kwalifikacje (wyższe wykształcenie i zdany egzamin)? Proszę o przesłanie skanów dokumentów potwierdzających kwalifikacje rady nadzorczej Zakładu Wodociągów i Kanalizacji.

2. Czy członkowie rad nadzorczych złożyli oświadczenie o niekaralności? Czy złożyli oświadczenia o możliwości pełnienia funkcji? Proszę o przesłanie skanów dokumentów rady nadzorczej Zakładu Wodociągów i Kanalizacji.
Proszę o przesłanie informacji drogą mailową na niniejszy adres.
Pozdrawiam i dziękuję! Dorota Markiewicz
Jednocześnie staram się poszukać odpowiedzi na inne pytania z mojej listy, więc przeszukuję stronę urzędu miejskiego. Wypisałam sobie wszystkich dyrektorów wydziałów i ich zastępców i kilka osób z tej ekipy znalazłam także wśród członków rad nadzorczych spółek komunalnych. Kopię dalej :)

Pozdrawiam!
Dorota M

środa, 11 lutego 2015

11. Po wizycie w urzędzie

Tuż przed moją planowaną wizytą w urzędzie, tematem monitoringu zainteresowała się Gazeta Wyborcza. Z małej notatki, którą planował redaktor Tomasz Maciejewski, wykluł się spory artykuł i to na pierwszej stronie.
Szłam na spotkanie przygotowana. Wydrukowałam sobie pytania, które planowałam zadać, a które dotyczyły nadzoru właścicielskiego nad spółkami komunalnymi, miałam zestaw sprawnych długopisów i notes do spisywania pozyskanych informacji. Przyjechałam na miejsce wcześniej, bo nie trawię spóźniania się i chwilę poczekałam, zanim zameldowałam się w gabinecie nr 202 szczecińskiego Urzędu Miejskiego.
Powitała mnie uśmiechnięta pani dyrektor Beata Śmiecińska, wraz z głównym specjalistą Biura Nadzoru Właścicielskiego Łukaszem Dajerem (nie mam takiej dobrej pamięci, pana Łukasza wygooglałam sobie po spotkaniu). Po wymianie uprzejmości zasiedliśmy do stołu, do konkretów. Pani dyrektor była bardzo dobrze przygotowana do rozmowy, odpowiadała na moje pytania wyczerpująco, podpierając swoje słowa konkretnymi dokumentami. W godzinę zapoznała mnie z polityką właścicielską gminy wobec spółek komunalnych, a przynajmniej z tymi kwestiami, o które zapytałam. Kilka pytań przyszło mi do głowy dopiero przy opracowywaniu notatki ze spotkania, ale zadam je drogą mailową.
Dowiedziałam się między innymi, że NIK kontrolowała miasto w 2010 roku w zakresie nadzoru właścicielskiego  i zaopiniowała tę naszą politykę właścicielską pozytywnie. Gmina poprawiła pod wpływem wyników kontroli paragraf, który mówił o wynagradzaniu członków rad nadzorczych. NIK zwróciła uwagę, że członkowie są wynagradzani bez względu na to, czy przychodzą na spotkania, czy nie. Całe wystąpienie pokontrolne tutaj.
W trakcie spotkania notowałam pilnie wszystkie pozyskane informacje, żeby sporządzić sensowną notatkę. Wysyłam ją teraz do pani dyrektor z prośbą o sprawdzenie, czy właściwie zrozumiałam jej przekaz.
Spotkanie uważam za bardzo udane. Raz-przebiegło w przyjaznej atmosferze, dwa - otrzymałam wszystkie informacje, o które prosiłam, pan Łukasz podesłał mi mailem Zarządzenie Prezydenta Miasta Szczecin ustanawiające politykę właścicielską wobec spółek komunalnych, a także jego link w BIP.  Na podstawie pozyskanych informacji nasunęły mi się kolejne pytania, ale tak to już widać jest, że im więcej pytam, tym więcej rzeczy jeszcze chciałabym wiedzieć.
Bardzo spodobała mi się publikacja przygotowywana na koniec każdego roku dla radnych, a konkretnie dla Komisji Budżetu - wielka księga o stanie spółek. Nie wiem, czy taki raport jest gdzieś dostępny, ale fajnie by było, gdyby każdy mieszkaniec mógł do niego zajrzeć. Może nie wszystkie dane byłyby zrozumiałe, ale sprawozdania sporo mówią.
Kiedy otrzymam potwierdzenie, że właściwie zrozumiałam przekazywane mi informacje, napiszę oczywiście, czego się dowiedziałam.
Po sporządzeniu notatki, odnalazłam wystąpienie pokontrolne NIK, o którym mówiła pani dyrektor i poza wspomnianym uzależnieniem wynagrodzenia dla członków rad nadzorczych od frekwencji na spotkaniach, znalazłam jeszcze inne wnioski. Padła sugestia, by rozważyć wprowadzenie zasad wyboru członków rad nadzorczych na drodze otwartych konkursów, a także podjęcie działań zmierzających do pozbycia się udziałów spółek, których działalność nie jest związana z realizacją zadań publicznych gminy. Już wiem, że nie wprowadzono otwartych konkursów na członków rad nadzorczych spółek komunalnych, postaram się w trakcie monitoringu ustalić, czy drugi z wniosków został wzięty pod uwagę.
Coraz więcej wiem, a jeszcze więcej chcę wiedzieć. Cieszy, że istnieje polityka właścicielska, że wygląda solidnie i że Biuro Nadzoru Właścicielskiego bez oporów informuje o niej mieszkańców. Mam nadzieję, że w dalszej pracy spotkam równie życzliwie nastawionych ludzi i równie szybko pozyskam potrzebne mi informacje. Bardzo dziękuję pani dyrektor Beacie Śmiecińskiej za wczorajszą rozmowę. Zaimponowała mi wiedzą, gdyż zwykle kiedy z władzą pojawia się pracownik, to pracownik nadaje, a władza kiwa głową. Tutaj pan Łukasz głównie sporządzał notatki.
Oby tak dalej...


czwartek, 5 lutego 2015

10. W Pabianicach nie idzie łatwo, czyli wieści od Małgorzaty Rogalskiej

Przedzieram się przez BIPy i odkopuję kolejne informacje. Cały czas utrzymuję też kontakt z koleżankami i kolegami, których poznałam na styczniowym szkoleniu, a także oczywiście z Siecią Obywatelską Watchdog Polska, która pomaga nam na bieżąco pokonywać pojawiające się przeszkody. Wymieniamy się tym, co udało nam się osiągnąć i w jaki sposób, wspieramy się i łączymy w bólu, a czasem też śmiejemy, kiedy uda nam się otrzymać jakąś wesołą wiadomość.
Na tle meldunków z innych części Polski Szczecin wypada całkiem pozytywnie, jeśli chodzi o dostęp do dokumentów, przynajmniej tych najbardziej podstawowych. Działający BIP i uzupełniony BIP to duże ułatwienie, ale też jak się zaraz okaże - oszczędność czasu dla urzędników. W końcu raz opublikowana informacja, zeskanowany i umieszczony w internecie dokument, czy akt prawny może być pobierany przez każdego nieskończoną ilość razy, bez zawracania gitary urzędnikom. Czyli pchamy wózek w jedną stronę, prawda? :) 
Nasze osiągnięcia w sprawie jawności są chwalone na przykład w Rzeszowie, choć wspomina się o nich niczym o spełnionej woli dobroskrzydłych urzędników ze szczecińskiego magistratu. Nikt tam nie pamięta, a może nie wie, że rejestry umów i niektóre fragmenty BIP miasta Szczecin zawdzięczamy Szymonowi Osowskiemu i jego stowarzyszeniu Szczecinianie Decydują, którzy wywalczyli nam to na drodze sądowej. Myślę, że warto przypominać o takich sprawach, ciągle bowiem rejestr umów gmin i spółek z udziałem gminnego mienia są wyjątkiem, a nie dobrą praktyką władz samorządowych. I prawda jest taka - tam, gdzie nie pojawi się ktoś zainteresowany jawnością, niewiele się w tym temacie zmieni. 
Inni nie mają tak dobrze, jak ja. Właśnie dotarła do nas wiadomość od Małgosi Rogalskiej, która monitoring prowadzi w Zakładzie Wodociągów i Kanalizacji w Pabianicach. Spółka niespecjalnie chce z nią współpracować. Wyciąga przy tym dość wesołe argumenty: dla urzędnika - odnalezienie i zeskanowanie informacji jest ich przetwarzaniem. :) Jest to popularny chwyt tych, którym nie w smak jest, że ktoś im próbuje zaglądać w papiery. Pabianicki urzędnik rozbawił nas bardzo, bo w uzasadnieniu opisał dokładnie, czym jest informacja prosta - czyli taka, której treść nie zmienia się zasadniczo przed jej udostępnieniem, a czym informacja przetworzona - czyli taka, której podanie poprzedza konieczność przeprowadzenia analiz, wyciągów, zestawień. Albo nie czyta, co podpisuje, albo nie umie czytać ze zrozumieniem. Małgorzata poprosiła o akt założycielski spółki i skany uchwał zgromadzenia wspólników, dotyczących podwyższenia kapitału spółki. Podaję to, by nasze rozbawienie było i Waszym udziałem. Jak widzicie sami - wymaga to niesłychanej ilości analiz i zestawień. :) Pan Tomasz Lenarczyk, który odpowiadał na pismo Małgosi, ujawnia jednocześnie, że mają w spółce bajzel w papierach, bo sugeruje, że dokumenty przed zeskanowaniem muszą zostać usystematyzowane. Widać nie wszędzie są procedury dotyczące obiegu i przechowywania dokumentów. 
Oczywiście - takie pismo świadczy przede wszystkim o ignorancji piszącego, choć pewnie jest to powszechna praktyka, zmierzająca do zniechęcenia pytających. Jeśli tylko jedna osoba na sto zrezygnuje z zadawania pytań, to jest to niewątpliwie warte podjęcia ryzyka. A kto się przejmie, że urzędnik wyjdzie na niedouczonego? Odpowiedź na takie pismo sama pcha się "na palce": Wnoszę o wskazanie, w którym momencie porządkowania i skanowania dokumentów dochodzi do zmiany ich treści i jeśli taki fakt zostanie odnotowany - dlaczego  :D Jeśli nie jest Pan w stanie wskazać momentu przetwarzania informacji w inną, oczekuję niezwłocznego udostępnienia mi dokumentów wskazanych w mojej korespondencji.
Dopiero zaczynamy monitoring. Ciekawi jesteśmy wszyscy, jak ułoży nam się współpraca. Odnoszę wrażenie, że tam, gdzie wnioski o informację publiczną pojawią się pierwszy raz, będzie więcej problemu. Liczę jednak, że kiedy okaże się, że jesteśmy naprawdę profesjonalnie przygotowani przez Sieć Obywatelską i wiemy, jakie są nasze prawa, samorząd po prostu podejmie współpracę. To będzie najlepsze - przede wszystkim wizerunkowo. Jak widać  - wieści o potknięciach roznoszą się szybko i daleko... 

środa, 4 lutego 2015

9. Podwyższania kapitału ciąg dalszy

Przebrnęłam przez wszystkie uchwały Rady Miasta Szczecin od 1999 roku, do nadal, jak to się pisze w zaświadczeniach o zatrudnieniu. :) Zebrałam dane i mam dziwne rozbieżności. Uchwały w sumie podwyższyły kapitał na nieco ponad 70 mln zł, a z KRS wynika, że podwyższenie było na ponad 210 mln zł.  Z informacji pozyskanych od innych monitorujących wynika, że podwyższenie kapitału w niektórych kontrolowanych spółkach dokonywane było nie tylko przez radę miasta. Wspierająca nas cały czas Sieć Obywatelska zapytała o opinię swojego eksperta - czekamy na odpowiedź.
Przeglądanie kompleksowe wszystkich uchwał jest dość ciekawą lekturą. Mnogość aktów prawnych o różnej tematyce sprawia, że czasem miałam ochotę zboczyć nieco ze ścieżki i skupić się na innych wątkach, ale pamiętając, że nie wiem jeszcze, co mnie czeka, nie mogę marnować czasu na tematy poboczne. Wypisałam sobie tylko uchwały, które wzbudziły moje zainteresowanie. Zajmę się nimi po zakończeniu monitoringu spółek komunalnych, a być może uda się do tego czasu zgromadzić ekipę, z którą wspólnie zastanowimy się nad zanotowanymi przeze mnie sprawami. Kilka osób już się zgłosiło - kto wie. Sieć Obywatelska Watchdog Polska deklaruje, że jeśli zbierze się odpowiedni zespół zainteresowanych, mogą przyjechać i przeprowadzić szkolenie na miejscu. Bardzo chciałabym zorganizować coś takiego w Szczecinie. Jeśli jesteście zainteresowani, piszcie: inkubatorkulturyotwartosci@gmail.com


poniedziałek, 2 lutego 2015

8. Podwyższenie kapitału

W oczekiwaniu na spotkanie w Urzędzie Miejskim, przeszukuję szczeciński BIP. Trochę zbladły moje zachwyty nad tym tworem, bo przy pomocy wyszukiwarki nie mogę sobie odnaleźć wszystkich uchwał Rady Miasta dotyczących ZWiK sp. z o.o. i muszę przeczesywać rok po roku. Z uwagi na mnogość tego, oczopląsu idzie dostać i czasem przeglądam rok po kilka razy, żeby się upewnić, że niczego nie przeoczyłam. Do tego pod hasłem Rada Miasta dostępne są jedynie dokumenty dotyczące obecnej rady, a starsze trzeba sobie wygmerać. Nic to, nie jest to trudne, tylko czasochłonne.
Chwilowo przebrnęłam przez osiem lat - od momentu utworzenia spółki, czyli od roku 1999, do 2007. W uchwałach o utworzeniu ZWiK umieszczonych  w BIP brakuje załączników, w których powinny być projekty aktów założycielskich spółki. W obu uchwałach, bo poza uchwałą likwidującą komunalny zakład budżetowy pod nazwą "Zakład Wodociągów i Kanalizacji w Szczecinie" w celu zawiązania jednoosobowej spółki z ograniczoną odpowiedzialnością,  jest też uchwała zmieniająca tę uchwałę.
Wynotowuję sobie wszystko, co znalazłam na temat tej spółki, bo nie wiem, co mi się może przydać w przyszłości, ale szczególnie skupiam się w tej chwili na sprawie podwyższania kapitału. Znalazłam do tej pory osiem uchwał o podwyższeniu kapitału i tylko jedna kwota zgadza mi się z danymi wykazanymi w KRS. Może jest inny mechanizm wpisywania danych - wyszukuję dokumenty, by zweryfikować tę informację.