Zanim jednak załączę pismo - napiszę, o co chodziło. 3 grudnia zwróciłam się do obu monitorowanych spółek z wnioskiem o udostępnienie między innymi sprawozdania z działalności zarządu spółki za rok 2014. Szczeciński Fundusz Pożyczkowy przesłał odpowiedź na mój wniosek, wraz z elektronicznymi wersjami dokumentów, o które prosiłam. W ostatnim dniu, ale ciągle terminowo. Natomiast z Funduszu Wspierania Rozwoju Gospodarczego Miasta Szczecina dostałam część dokumentów wraz z pismem o treści:
Dzień dobry,
W odpowiedzi na Pani
wniosek e-mail z dn. 03 grudnia 2015 r. stanowiącą prośbę o udostępnienie
informacji publicznej na podstawie przepisów ustawy o dostępie do informacji
publicznej z dnia 6 września 2001 r., Fundusz Wspierania Rozwoju
Gospodarczego Miasta Szczecina Sp. z o.o. przesyła w załączeniu objęte ww.
wnioskiem skany uchwał Rady Nadzorczej Funduszu
Wspierania Rozwoju Gospodarczego Miasta Szczecina Sp. z o.o., podjętych w
okresie od 01.01.2014 do 30.11.2015.
Odnosząc się natomiast do kwestii związanej z udostępnieniem sprawozdania
Zarządu z działalności Spółki za rok 2014, Fundusz Wspierania Rozwoju
Gospodarczego Miasta Szczecina uprzejmie informuje, że kompletne sprawozdanie
finansowe Spółki za rok 2014 ( obejmujące również sprawozdanie Zarządu )
złożone zostało do Krajowego Rejestru Sądowego, włączone do akt
rejestrowych i w ten sposób upublicznione. Przypominamy w tym miejscu, że
rejestr przedsiębiorców i dokumenty rejestrowe podlegające obowiązkowemu
złożeniu są ogólnie dostępne dla każdego zainteresowanego, w związku z czym z
dokumentami tymi można się zapoznać w XIII Wydziale Gospodarczym
Krajowego Rejestru Sądowego przy ul. Królowej Korony Polskiej 31 w Szczecinie,
który na wniosek osoby zainteresowanej udostępni do wglądu przedmiotowe
dokumenty.
Odpowiadając
na pytanie dotyczące wskazania liczby osób zatrudnionych w Spółce na
dzień 31 grudnia 2014 r. oraz 30 listopada 2015 r., Fundusz informuje co
następuje:
·
stan zatrudnienia na dzień 31.12.2014 r. wynosił 7 osób,
·
stan zatrudnienia na dzień 30.11.2015 r. wynosił 7 osób.
Pozdrawiam
Marek Kubik
Marek Kubik
Po dyskusjach na liście już wiedziałam, że nie mogą mnie odesłać do KRS, bo taka forma udzielenia odpowiedzi nie jest wymieniona w ustawie o dostępie do informacji publicznej. Także jeśli informacja, której poszukuję jest gdzieś na stronach BIP lub innych, są zobowiązani w odpowiedzi przesłać mi linka, a nie tylko wiadomość, że jest w internecie. Stąd pogmerałam w naszych przydatnych dokumentach na stronie spolki.siecobywatelska.pl i znalazłam argumentację z paragrafami do mojej sytuacji. Jeszcze tego samego dnia wysłałam pismo o treści, jak niżej:
Szanowny Panie!
W dniu 3 grudnia 2015 roku
zwróciłam się z wnioskiem o informację publiczną o udostępnienie mi
sprawozdania z działalności zarządu spółki za rok 2014. Pismem z dnia 17
grudnia 2015 roku zostałam poinformowana, że wnioskowane informacje nie zostaną
mi udostępnione, ponieważ zostały przekazane do Krajowego Rejestru Sądowego, co
zwalnia spółkę z obowiązku ich udostępnienia na wniosek. Zaproponowano,
abym z wnioskowaną informacją zapoznała się w Krajowym Rejestrze Sądowym przy
Sądzie Rejonowym w Szczecinie.
Odnosząc się do powyższej
informacji, należy zauważyć, że wszystkie możliwe sposoby udostępniania
informacji publicznej są wskazane w art. 7 ust. 1 ustawy o dostępie do
informacji publicznej. Nie znajduje się tam sposób udostępniania informacji w
drodze przekazania danych do KRS, a więc ta czynność, na którą powołuje się
FWRGMS, nie zwalnia z obowiązku udostępnienia informacji na wniosek. Zgodnie
art. 10 ust. 1 ustawy o dostępie do informacji publicznej jedyną sytuacją,
kiedy informacja publiczna nie musi być udostępniana na wniosek, jest
zamieszczenie jej w Biuletynie Informacji Publicznej.
Pośrednio
powołuje się Pan na przepisy ustawy o Krajowym Rejestrze Sądowym. Należy
zwrócić uwagę, że w tej ustawie nie znajdują się przepisy, które określałyby
procedurę dostępu do informacji publicznych przekazanych do KRS przez podmioty
zobowiązane do udostępniania informacji publicznej, w tym przez spółki
komunalne.
Sposób
dostępu do informacji zebranych w KRS za pośrednictwem Centralnej Informacji
opisany jest bardzo ogólnie. Gdyby brać te przepisy pod uwagę przy dostępie do
informacji publicznej, to ograniczyłoby to prawo do informacji publicznej
zapisane w art. 61 Konstytucji RP oraz w ustawie o dostępie do informacji
publicznej. Zgodnie z art. 4 ust. 4 ustawy o Krajowym Rejestrze Sądowym:
Centralna
Informacja pobiera opłaty za udzielanie informacji, wydawaniem odpisów,
wyciągów lub zaświadczeń z Rejestru oraz za udostępnianie kopii dokumentów z
katalogu. Opłaty te stanowią dochód budżetu państwa.
Jak
jednak stwierdził WSA w wyroku z dnia 6 sierpnia 2014 r., sygn. akt II
SA/Łd 537/14: ustrojodawca, formułując w art. 61 Konstytucji RP zasadę
"prawa do informacji publicznej", wyznaczył tym samym podstawowe
reguły wykładni tego uprawnienia. Jeżeli bowiem stanowi ono prawo konstytucyjne,
to ustawy określające tryb dostępu do informacji powinny być interpretowane w
taki sposób, aby gwarantować obywatelom i innym osobom i jednostkom szerokie
uprawnienia w tym zakresie, a wszelkie wyjątki winny być rozumiane wąsko.
W
świetle powyższych faktów liczę, że bez dalszej zwłoki prześlecie mi Państwo
sprawozdanie z działalności zarządu spółki FWRGMS za rok 2014.
Pozdrawiam!
Dorota
Markiewicz
Wysłane zostało 17 grudnia. Kiedy w poniedziałek, 21 grudnia nie było odpowiedzi, wysłałam przypomnienie:
Dzień dobry!
Przypominam, że jeśli nie otrzymam od
Państwa sprawozdania z działalności zarządu za rok 2014 do końca tygodnia, będę
zmuszona złożyć skargę na bezczynność. Termin na udzielenie odpowiedzi na mój
wniosek minął 17.12.2015.
Pozdrawiam!
Dorota Markiewicz
Odpowiedź przyszła szybciutko, zawierała oczywiście wnioskowane sprawozdanie z działalności zarządu.
Nie traktuję tego jako złą wolę, raczej niewiedzę urzędników. Takie misyjne funkcje sprawuję, przekazując wiedzę także zarządom spółek. Oraz Wam, którzy czytacie mojego bloga.
Przy okazji chciałam napisać, że nikt mnie nie szykanuje, nie napada i niczym mi nie grożono (może jeszcze, ale jednak zakładam, że szkoda na mnie czasu i energii :D), więc nie musicie się martwić, że może Was coś złego spotkać, gdy zaczniecie monitorowanie swoich gmin, czy innych jednostek państwowych, których działalność Was interesuje. Polecam przy tym pisanie o swojej działalności w internecie, bo to informacja dla innych, że się działa i jak, a także jasny sygnał dla monitorowanych, że wszystko co dobre i złe wydostanie się na dzienne światło.
Dostaję sporo propozycji zajęcia się ciekawymi sprawami lokalnymi nie tylko z województwa zachodniopomorskiego, ale także z Polski. Jestem jedna i wszystkiego nie dam rady sprawdzić, naprawdę warto zająć się tym osobiście. Podejmuję kilka wątków, które zainteresowały mnie szczególnie, a ich prawdziwi wnioskodawcy z różnych powodów obawiają się prowadzenia spraw pod własnym nazwiskiem. Są to sprawy wyjątkowe i robię to po to, by wesprzeć i zachęcić lokalnych aktywistów do działania osobistego. Ogólnie - najbardziej służę pomocą, gdyby ktoś chciał SAM coś działać, a nie czuje się pewnie, by robić to bez wsparcia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz