Jedna z osób, na której aktywność zawsze możemy liczyć, czyli pan Jerzy Bielec, oznaczył Jawny Szczecin w komentarzu, pod postem na facebookowym profilu ZWiK sp. z o.o. To jedna z moich ulubionych spółek, pewnie dlatego, że od niej zaczęłam moją przygodę z monitoringiem.
Zapytanie brzmiało:
"Jaką sumę dołożył ZWiK z tej imprezy i czy to były pieniądze przeznaczone na
pokrycie kosztów utrzymania sieci wodno-kanalizacyjnej?
Jawny Szczecin może wy coś o tym wiecie?"
Odpisałam zgodnie z prawdą, że jeszcze nie. Ponieważ jednak dystrybuowanie geldu z funduszu promocyjnego tej spółki było przedmiotem mojej analizy i w raporcie poświęciłam tematowi kilka słów oraz obszerną rekomendację, postanowiłam zgłębić temat. Zatem 19 września wysłałam do ZWiK sp. z o.o. zapytanie drogą tradycyjnie mailową:
Na
podstawie art. 2 ust. 1 ustawy o dostępie do informacji publicznej z dnia 6
września 2001 r. (j.t. Dz. U. z 2014 r., poz. 782)
zwracam się z prośbą o udostępnienie skanu umowy dotyczącej wsparcia
finansowego (sponsorowania) przez ZWiK sp. z o.o. imprezy PEKAO Szczecin Open
2016.
Oczywiście wraz z adnotacją, że odpowiedź ma przyjść na maila.
Odpowiedź przyszła, nawet nie musiałam na nią czekać 14 dni, bo dotarła do mnie już 28 września,a przygotowana była już 22 września. Załącznik w PDF wykluczającym jakiekolwiek wykorzystanie tekstu, więc musiałam konwertować w coś, co da się wkleić tutaj. Treść nie była dla mnie zaskoczeniem:
W trakcie nieformalnych rozmów z prawnikami dowiedziałam się już dawno temu, że oni zwyczajnie tak muszą. Wszyscy. Muszą podejmować próby spławienia natrętów. Nawet jeśli tylko kilku się zniechęci, to już sukces. Nawet jeśli wychodzą na niedouczonych i nie-do-nauczenia. Daruję sobie zatem komentowanie DLACZEGO otrzymałam taką odpowiedź. Informuję za to uprzejmie, że nie odpuszczam. Wysłałam do nich dzisiaj odpowiedź na odpowiedź, bo chyba oczywiste jest, że moja wiedza nie została poszerzona, jak chciałam.
Dzień dobry!
W odpowiedzi na Państwa
pismo z dnia 22.09.2016
dotyczącego wniosku o udostępnienie umowy związanej z promocją
ZWiK sp. z o.o.
w czasie turnieju PEKAO Szczecin Open 2016 informuję, że
wnioskowana przeze
mnie umowa jak najbardziej podlega ustawie o informacji
publicznej.
Artykuł 1
punkt 1 tejże ustawy mówi
wyraźnie:
Każda
informacja o sprawach publicznych
stanowi informację publiczną w rozumieniu ustawy i podlega
udostępnieniu na
zasadach i w trybie określonych w niniejszej ustawie.
W punkcie 3 art. 1 tej
ustawy wymienione są podmioty, których
ustawa nie dotyczy – nie ma wśród nich spółek miejskich.
Jeśli zaś chodzi o
tajemnicę przedsiębiorstwa, na którą
się Państwo powołujecie, to definicja prawa do tajemnicy
przedsiębiorstwa zawarta
jest w przepisie art. 11 ust. 4 Ustawy o zwalczaniu
nieuczciwej
konkurencji. Zgodnie z tym przepisem, aby mówić o tajemnicy
przedsiębiorstwa konieczne jest JEDNOCZESNE spełnienie przez
trzech warunków:
1. informacja
jest nieujawniona do wiadomości publicznej
2. posiada
wartość gospodarczą ( na przykład jest to informacja
techniczna, technologiczna
czy też organizacyjna przedsiębiorstwa)
3. przedsiębiorca
podjął co do nich niezbędne działania w celu zachowania ich
poufności.
W przypadku umowy, o
udostępnienie której wnioskuję:
1 – sami Państwo
informujecie opinię publiczną o tym
fakcie, trudno go zatem uznać za tajną informację.
2 – informacja, o którą
wnioskuję, nie spełnia wymagań
tego punktu – nie jest to informacja techniczna,
technologiczna, ani tym
bardziej-organizacyjna przedsiębiorstwa.
3 – skoro informujecie
Państwo o niej na prawo i lewo
trudno uznać, że zachowujecie poufność.
Sąd już się wypowiedział w
podobnej sprawie, kiedy to
szczeciński magistrat nie chciał udostępnić na wniosek umowy
podpisanej w
związku z nadaniem hali sportowej nazwy „AZOTY”, podpierając
się tym samym
argumentem, co Państwo – że to jest tajemnica handlowa.
Decyzją sądu urząd
został zobowiązany do udostępnienia umowy.
Dlatego wnioskuję o ponowne
rozpatrzenie mojego
wniosku, ponieważ nie ma podstaw do jego oddalenia, odrzucenia
czy ignorowania
w inny sposób i z innego paragrafu. To JEST informacja
publiczna, ZWiK sp. z
o.o. jest organem zobowiązanym do udzielania odpowiedzi na
wnioski o informację
publiczną, a umowa o sponsoring nie może być traktowana jako
informacja objęta
tajemnicą przedsiębiorstwa. W przypadku braku właściwej
odpowiedzi
(udostępnienia umowy lub wydania decyzji odmownej), złożę
skargę na Państwa
bezczynność do WSA.
Pozdrawiam!
Domyślam się, że moje pismo ponownie zostanie olane, dlatego już dzisiaj zapowiadam relację z kolejnego procesu ze ZWiK przed WSA. Aczkolwiek z przyjemnością wielką odszczekam, co myślę, jeśli w odpowiedzi na moją odpowiedź (:D) otrzymam skan umowy. W takich przypadkach uwielbiam się mylić.
Dlaczego się znów się czepiam? Jak niektórzy pamiętają, w raporcie pisałam o zasadach, na jakich rozdziela się pieniądze na promocje. Cytując samą siebie:
Z uzyskanej przeze mnie odpowiedzi
wynika, że konieczność promocji wynika z wykorzystania w procesie
inwestycyjnym pieniędzy unijnych. Nie ma jednak procedury wyłaniania podmiotów
promujących spółkę. Pieniądze przyznawane są uznaniowo, na podstawie
składanych wniosków. Obowiązują ogólne kryteria:
- jak koszty wsparcia przekładają się na
intensywność promocji ZWiK
- masowość udziału mieszkańców miasta, a
także turystów
- tematyka ekologiczna, prospołeczna,
kulturalna i walory edukacyjne imprezy
- wspieranie aktywności fizycznej i zdrowego
trybu życia w zgodzie ze środowiskiem naturalnym
- zbieżność czasu i miejsca organizowania
imprezy o charakterze lokalnym z realizacją inwestycji wodno-kanalizacyjnych
O ile cztery pierwsze punkty można śmiało zaliczyć - PEKAO Open pokazywane jest w różnych mediach i migać będzie ZWiKiem dość intensywnie, masowo udział w nim biorą (choć tylko w charakterze widzów) i mieszkańcy i turyści, na prospołeczność i kulturę też się tam coś wydłubie, że o aktywności fizycznej nie wspomnę - zawodnicy uaktywniali się przepięknie, to nie mam pojęcia, o jaką inwestycję mogłoby tu chodzić. Być może ze względu na fakt, że impreza ma zasięg ogólnopolski, nie musi dotyczyć lokalnej studzienki. Niemniej jednak chciałabym wiedzieć...
ZWiK jest monopolistą na rynku. O ile rozumiem, że z zagospodarowania unijnych funduszy może wynikać konieczność promowania inwestycji i spółki, o tyle niezasadne wydaje mi się wywalanie publicznych, czyli moich pieniędzy na promocję ogólnopolską -zbędną według mnie i jak mniemam - kosztowną. Warszawa i tak od nas wody nie kupi. Wolałabym, by zamiast fundować sobie drogą promocję po nic, obniżono koszty wody w mieście. Albo podłączono do kanalizacji tych, którzy jeszcze nie są podłączeni. Jeśli promować spółkę, to na rozsądnych, logicznych, ekonomicznie uzasadnionych, prostych i jawnych zasadach. Każdy zainteresowany powinien mieć taką samą szansę na uzyskanie możliwości promowania szczecińskiej wody za nasze pieniądze. I jak pisałam - rozsądne. Myślę, że taniej byłoby kupić wejściówki dla prezesów i pracowników z funduszu socjalnego, niż zdobyć je "za darmo" z puli dla sponsorów. Nie wiem, jak Was, ale mnie nie stać na takie "gratisy". Tym bardziej, że akurat prezesostwo szczecińskich spółek i pensje ma spoko i nagrody dość wybujałe kwotowo.
Chcę wiedzieć, za co zapłaciłam i ile zapłaciłam. Dlatego historia, jak mniemam, dopiero się zaczyna.
Pozdrawiam!
DorotaM