niedziela, 28 lutego 2016

65. Hojny Szczecin, czyli o podwójnym płaceniu niektórym radnym

Drążę temat zatrudniania radnych w miejskich spółkach, bo im więcej dostajemy odpowiedzi, tym więcej pojawia się pytań.
Bartosz Wilk zapytał o rejestr wyjść z pracy Marka Duklanowskiego, związanych z pełnieniem obowiązków radnego. Szczeciński Fundusz Pożyczkowy odpowiedział, że taki rejestr nie jest prowadzony. Przygotowuję wnioski o informację publiczną do pozostałych spółek miejskich, zatrudniających radnych, by sprawdzić, czy to niechlujstwo SFP, czy zwykła praktyka.
Dlaczego potrzebujemy wiedzy o wyjściach radnych z pracy? Dlatego, że za czas poświęcony pełnieniu funkcji radnego nie przysługuje wynagrodzenie za pracę w spółce. Aby zrekompensować straty wynikające z tych przepisów, radni dostają diety. Czyli jeśli spółki miejskie nie potrącają radnym wynagrodzenia za czas nieobecności w pracy w związku z pełnieniem funkcji radnego, działają na niekorzyść miejskiego majątku, łamiąc przy tym prawo. Mówi o tym uchwała Sądu Najwyższego z 10 maja 1994 r., I PZP 22/94
Radny rady gminy nie nabywa prawa do wynagrodzenia od pracodawcy, który
udzielił mu zwolnienia od pracy na czas niezbędny do wzięcia udziału w po-
siedzeniach rady, gdyż nie wykonuje on w tym czasie pracy na rzecz pracodawcy, a
żaden przepis nie przyznaje mu takiego prawa za czas niewykonywania pracy (art.
80 k.p.). Bez wątpienia nie jest podstawą do nabycia prawa do spornego wyna-
grodzenia przepis art. 25 ust. 4 ustawy z dnia 8 marca 1990 r. o samorządzie tery-
torialnym (Dz. U. Nr 16, poz. 95 ze zm.), w myśl którego na zasadach ustalonych
przez radę gminy radnemu przysługują diety oraz zwrot kosztów podróży służbowej,
ani przepisy art. 25 ust. 2 i 3 tej ustawy regulujące ochronę trwałości stosunku pracy
radnego i jego prawo do zwolnień z pracy w celu brania udziału w pracach organu
gminy. Wynika to wprost z ich brzmienia jak i z porównania z uprzednio obowiązują-
cym przepisem art. 83 ust. 2 ustawy z dnia 20 lipca 1983 r. o systemie rad naro-
dowych i samorządzie terytorialnym (jednolity tekst: Dz. U. z 1988 r., Nr 26, poz.
183) stanowiącym, że za czas zwolnienia radny zachowuje prawo do wynagrodzenia
i wszystkich świadczeń ze stosunku pracy jak za czas przepracowany, przy czym
ustawa ta w art. 83 ust. 1 przyznawała radnemu także prawo do diet za udział w po-
siedzeniach. 

Marek Duklanowski za swoje działania jako radny miejski ma płacone podwójnie - dostaje diety i wynagrodzenie za pracę na rzecz SFP, której przecież w tym czasie nie wykonuje. Zobaczymy, czy tylko Marek Duklanowski.

Na ostatniej debacie głos na ten temat zabrał radny Wojciech Dorżynkiewicz. Zwracał uwagę, że nie jest łatwe pełnienie funkcji radnego dla osoby pracującej w firmie prywatnej. Pracodawcy często kręcą nosem na zwalnianie się z pracy. Pracując w spółce miejskiej, radny ma łatwiejsze życie, bo pracodawca nie robi mu problemów. Na pewno. Tylko patrząc na przypadek Marka Duklanowskiego widać, że takie zatrudnienie jest nie tylko dwuznaczne moralnie - bo radny popada w zależność finansową od organu, który teoretycznie powinien nadzorować, ale także prowadzi do nieprawidłowości finansowych - w naszym imieniu płaci mu się podwójnie za jego działalność społeczną. Radny Dorżynkiewicz podnosił, że moje sugestie dotyczące zależności radnego od prezydenta są niezasadne, bo radnego można zwolnić z pracy wyłącznie za zgodą rady miasta. Na pewno tak. Tylko chciałabym przypomnieć, że w naszej radzie miasta klub prezydenta i jego koalicjanci mają znaczącą większość. Nie sądzę, by ktokolwiek sprzeciwił się nakazowi Piotra Krzystka lub któregokolwiek członka zarządu miejskiego, gdyby padło polecenie zwolnienia z pracy w miejskiej spółce niewygodnego radnego. Dlatego podtrzymuję mój zarzut, że zatrudnianie radnych w miejskich spółkach jest nie tylko niegospodarnością (skoro płaci im się za pracę, której de facto nie wykonują), ale także zagrożeniem dla nas, mieszkańców. Uzależnianie finansowe od magistratu wobec naszych przedstawicieli osłabia kontrolę, jaką powinni w naszym imieniu sprawować.
Będziemy prowadzić dalszy monitoring w tej sprawie, ale także przygotujemy kolejne wnioski do prezydenta miasta.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz