W Pruszkowie wycisnęliśmy się niczym tubki z pastą - z sił i informacji. :) Szalenie intensywny weekend, w czasie którego podsumowaliśmy pierwszą część naszej pracy. Zdobywanie informacji niektórym z nas nastręczyło sporo problemów, ale są też miejsca w Polsce, w których współpraca z urzędnikami i zarządami spółek poszła jak z płatka. Kilka przypadków jest wartych szczególnej uwagi, więc za zgodą koleżanek i kolegów pozwolę sobie przedstawić Wam wkrótce, jak to było gdzie indziej.
Na spotkaniu nie tylko dzieliliśmy się wieściami, ale też przygotowaliśmy się do następnych etapów - przygotowania podsumowania, wybrania celów do osiągnięcia, sporządzenia raportów, a także skupienia się na konkretnych rekomendacjach. Dzięki otrzymanym wskazówkom poukładałam sobie odkrycia od najmniej istotnych, do tych dla mnie najważniejszych. Wybrałam sobie także cel, choć uczciwie mówiąc mam trzy kierunki, w których chcę działać na rzecz zmiany. Jeden to urząd miasta, drugi - monitorowana spółka, a trzeci - miejscy radni. Choć nie mają bezpośrednich form nacisku, takich choćby, jakie ma właściciel, mogą jednak działać podobnie, jak ja. A w momencie, kiedy wchodzi pod obrady rady miasta uchwała dotycząca spółek komunalnych, mogą się bardziej zainteresować, o co w niej chodzi.
Bardzo istotne były też wskazówki, w jaki sposób powinniśmy prezentować naszą pracę. W końcu od tego zależy, czy uda nam się wprowadzić założone zmiany.
Na spotkaniu działo się tyle, że będę potrzebowała sporo czasu, by to wszystko Wam przedstawić, ale na pewno to zrobię. Taka wiedza jest bezcenna i trzeba się nią dzielić, jeśli naprawdę chcemy coś osiągnąć.
Między tymi sprawozdaniami pojawią się informacje, co u mnie. Tak jak teraz na przykład. Wczoraj wysłałam do wszystkich spółek z kapitałem miasta zapytania o zatrudnianie radnych. Lotnisko Goleniów odpowiedziało po kilkudziesięciu minutach i to jest absolutny rekord odpowiedzi w naszym monitoringu. :) Kolejne było SPPK, które odpowiedziało przed upływem doby. :) Na pewno łatwiej mają spółki, które radnych nie zatrudniają. Zobaczymy ile ich jest.
Wróciłam pełna optymizmu i zapału.
Nie czekam. Zmieniam! :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz