poniedziałek, 23 lutego 2015

17. Co wolno wojewodzie

Teraz obiecane wyjaśnienie, komu co wolno, jeśli chodzi spółki komunalne.

Czego nie wolno członkom rady nadzorczej:
1. Zgodnie z  art. 13.1 ustawy o komercjalizacji i prywatyzacji:
W czasie gdy Skarb Państwa pozostaje jedynym akcjonariuszem spółki, członkowie rady nadzorczej tej spółki nie mogą:1) pozostawać w stosunku pracy ze spółką ani świadczyć pracy lub usług na jej rzecz na podstawie innego tytułu prawnego;2) posiadać akcji lub udziałów u przedsiębiorców tworzonych przez spółkę, z wyjątkiem akcji dopuszczonych do obrotu na rynku regulowanym;3) pozostawać u przedsiębiorców, o których mowa w pkt 2, w stosunku pracy ani świadczyć pracy lub usług na ich rzecz na podstawie innego tytułu prawnego;
 2. Zgodnie z art. 4 ustawy o wynagradzaniu osób kierujących niektórymi podmiotami prawnymi:
1. Jedna osoba może być członkiem rady nadzorczej tylko w jednej spośród spółek, o których mowa w art. 1 pkt 4–7.2. Osoba, która w dniu wejścia w życie ustawy jest członkiem rad nadzorczych dwóch lub większej liczby spółek, o których mowa w art. 1 pkt 4–7, w terminie 3 miesięcy od tego dnia zrzeka się członkostwa w radach nadzorczych odpowiedniej liczby spółek. W razie bezskutecznego upływu tego terminu pozostaje członkiem tylko tej rady nadzorczej, w której członkostwo uzyskała najwcześniej.
Z zebranych przeze mnie do dnia dzisiejszego materiałów wynika, że mamy trzy osoby, które są jednocześnie w radach nadzorczych dwóch spółek komunalnych:
- Józef Hozer
- Ryszard Szot
- Zbigniew Zalewski

Czego nie wolno członkom zarządu gminy:
1. Zgodnie z art. 4 ustawy o ograniczeniu prowadzenia działalności gospodarczej:
Osoby wymienione w art. 1 i 2 (nas interesuje wójt/burmistrz/prezydent, zastępca wójta/burmistrza/prezydenta, skarbnik gminy, sekretarz, kierownik jednostki organizacyjnej gminy, osoba zarządzająca lub członek organu zarządzającego gminną osobą prawną oraz inna osoba wydająca decyzje administracyjne w imieniu wójta/burmistrza/prezydenta), w okresie zajmowania stanowisk lub pełnienia funkcji, o których mowa w tych przepisach, nie mogą:1) być członkami zarządów, rad nadzorczych lub komisji rewizyjnych spółek prawa handlowego;2) być zatrudnione lub wykonywać innych zajęć w spółkach prawa handlowego, które mogłyby wywołać podejrzenie o ich stronniczość lub interesowność;
Wyjątek od tej reguły ustanawia  art. 6.1 tej samej ustawy:
Zakaz zajmowania stanowisk w organach spółek, o którym mowa w art. 4 pkt 1, nie dotyczy osób wymienionych w art. 2 pkt 1, 2 i 6–10, o ile zostały zgłoszone do objęcia takich stanowisk w spółce prawa handlowego przez: Skarb Państwa, inne państwowe osoby prawne, spółki, w których udział Skarbu Państwa przekracza 50 % kapitału zakładowego lub 50 % liczby akcji, jednostki samorządu terytorialnego, ich związki lub inne osoby prawne jednostek samorządu terytorialnego; osoby te nie mogą zostać zgłoszone do więcej niż dwóch spółek prawa handlowego z udziałem podmiotów zgłaszających te osoby. 
W naszej gminie w radach nadzorczych zasiadają:
- Piotr Krzystek - prezydent, członek rady nadzorczej Zarządu Morskich Portów Szczecin i Świnoujście S.A,(przedstawiciel gminy w tej radzie)
- Mariusz Kądziołka -wiceprezydent, zastępca przewodniczącego rady nadzorczej Spółki Wodnej "Międzyodrze"
- Piotr Mync - wiceprezydent, członek rady nadzorczej spółki Port Lotniczy Szczecin-Goleniów sp. z o.o.
- Krzysztof  Soska - wiceprezydent, zastępca przewodniczącego rady nadzorczej Zakładu Wodociągów i Kanalizacji sp. z o.o.

Jest też czterech dyrektorów/zastępców dyrektorów wydziałów urzędu miejskiego:
- Michał Kaczmarczyk
- Grzegorz Łubian
- Michał Przepiera
- Beata Śmiecińska

Jeśli wszystkie wyżej wymienione osoby zostały zgłoszone na stanowiska, to jest to zgodnie z prawem. Jeśli jednak zostały powołane  - wtedy mamy do czynienia z naruszeniem prawa. Wystąpiłam o dokument potwierdzający nominację na stanowisko członka rady nadzorczej wiceprezydenta Soskę, ponieważ prowadzę monitoring ZWiK, ale mam zamiar sprawdzić w przyszłości wszystkie podane tu nazwiska.
Najlepiej różnicę między powołaniem a zgłoszeniem wyjaśni tekst, otrzymany od Sieci Obywatelskiej:
W tym miejscu należy wyjaśnić różnicę między „zgłoszeniem” a „powołaniem” członka rady nadzorczej. „Zgłoszenie” czy inaczej „wyznaczenie” do objęcia stanowiska oznacza w tym wypadku oświadczenie woli podmiotu reprezentującego gminę wskazujące konkretną osobę jako kandydata do objęcia stanowiska jako przedstawiciela gminy. Podmiotem właściwym do zgłaszania kandydatów w tym trybie jest wójt, który zgodnie z artykułem 31 ustawy o samorządzie gminnym kieruje bieżącymi sprawami gminy (W. Walczak, Wyznaczanie prezydenta miasta do pełnienia funkcji w radzie nadzorczej spółki kapitałowej, str. 16-17). Z kolei powołanie jest czynnością podejmowaną na podstawie kodeksu spółek handlowych, potwierdza decyzję wyboru członków rady nadzorczej i dopiero w jej wyniku dany kandydat staje się członkiem organu spółki. Powołania dokonuje zgromadzenie wspólników w formie uchwały. A więc jeśli wójt lub inna osoba wskazana w art. 2 ust. 6 jest członkiem rady nadzorczej badanej spółki komunalnej, to najpierw musiała być zgłoszona przez wójta w formie zarządzenia, a dopiero potem powołana do rady nadzorczej przez zgromadzenie wspólników w drodze uchwały.
Niezależnie od regulacji prawnych, dwuznaczne moralnie wydaje się zatrudnianie w spółkach czy organach właścicielskich osób pełniących funkcje decyzyjne w urzędzie miasta. Posłużę się cytatem z opracowania przygotowanego dla nas przez Sieć Obywatelską.
Po pierwsze łączenie zatrudnienia w administracji publicznej i w spółkach ma charakter konfliktu interesów (publicznego i prywatnego) i może prowadzić do sytuacji korupcjogennych (NIK Delegatura w Łodzi: Funkcjonowanie spółek komunalnych w województwie łódzkim, str. 6) Po drugie art. 293 § 2 kodeksu spółek handlowych zobowiązuje członków organów spółek do wykonywania powierzonych im zadań w rzetelny sposób ze starannością wynikającą z zawodowego charakteru swych działań. Ponadto ustawa o pracownikach samorządowych, której podlegają wszyscy urzędnicy, zakłada, że będą oni wykonywali swoje zadania w sposób rzetelny i bezstronny. Trzeba zadać sobie pytanie, czy możliwe jest rzetelne wykonywanie obowiązków w radzie nadzorczej przez wójta, którego obowiązki jako organu wykonawczego gminy wymagają ogromnego zaangażowania. Warto też się zastanowić, jak taka dodatkowa działalność wpływa na wykonywanie obowiązków wobec gminy. NIK również uważa, że sprawowanie funkcji w radzie nadzorczej przez wójta, choć nie jest niezgodne z prawem, to nie służy obiektywizacji i przejrzystości wykorzystania środków publicznych, ponieważ wójt występuje w tej sytuacji w dwóch sprzecznych rolach – z jednej strony chce maksymalizować zyski spółki, a z drugiej podejmuje decyzje finansowe w imieniu gminy na rzecz spółki (NIK Delegatura we Wrocławiu:Informacja o wynikach kontroli funkcjonowania wybranych spółek z udziałem samorządu gminnego na terenie Dolnego Śląskastr. 30). Art. 13 ust. 1 pkt 4 ustawy o komercjalizacji i prywatyzacji mówi, że jeśli jedynym właścicielem spółki jest Skarb Państwa (artykuł odnosi się również do spółek komunalnych), to członkowie rady nadzorczej nie mogą wykonywać zajęć, które pozostawałyby w sprzeczności z ich obowiązkami albo mogłyby wywołać podejrzenie o stronniczość lub interesowność. Tę samą sytuację od drugiej strony opisuje art. 4 ust. 2 ustawy o ograniczeniu prowadzenia działalności gospodarczej, który mówi, że osoby zatrudnione na kierowniczych stanowiskach w Urzędzie Gminy nie mogą być zatrudnione lub wykonywać innych zajęć w spółkach prawa handlowego, które mogłyby wywołać podejrzenie o ich stronniczość lub interesowność. Są to przepisy bardzo niejasne i trudno je bez wątpliwości zastosować. Jednak jak zwraca uwagę dr W. Walczak sytuację, kiedy dana osoba występuje jednocześnie w roli nadzorcy w imieniu właściciela spółki, jak i rady nadzorczej wybieranej przez tego właściciela (niezależnie czy mowa tu o wójcie czy jakimkolwiek pracowniku Urzędu Gminy, który w ramach zadań realizuje nadzór właścicielski i jednocześnie podlega wójtowi), na pewno można określić jako rodzącą możliwość interesowności podejmowanych w tej sytuacji decyzji (W. Walczak, Nadzór korporacyjny w spółkach z udziałem kapitałowym samorządu terytorialnegostr. 193). Co więcej takie łączenie ról osłabia mechanizm kontrolny właściciela spółki (NIK Delegatura w Gdańsku, LGD-4101-020-01/2010, str. 4)
Tak na zdrowy chłopski rozum... Jeśli pani Beata Śmiecińska pełni nadzór nad spółkami, jako Dyrektor Biura Nadzoru Właścicielskiego, to może negatywnie zweryfikować działalność rady nadzorczej czy zarządu którejś ze spółek. I wymienieni nieszczęśnicy nie dostaną nagród za działalność. Tylko czy będzie wystarczająco obiektywna w przypadku spółki, w której radzie nadzorczej zasiada?

Czego nie wolno radnym: 
1. Zgodnie z art. 24 f ustęp 2 ustawy o samorządzie gminnym:
Radni i ich małżonkowie oraz małżonkowie wójtów, zastępców wójtów, sekretarzy gminy, skarbników gminy, kierowników jednostek organizacyjnych gminy oraz osób zarządzających i członków organów zarządzających gminnymi osobami prawnymi nie mogą być członkami władz zarządzających lub kontrolnych i rewizyjnych ani pełnomocnikami spółek handlowych z udziałem gminnych osób prawnych lub przedsiębiorców, w których uczestniczą takie osoby. Wybór lub powołanie tych osób na te funkcje są z mocy prawa nieważne.
 

Z informacji zamieszczonych w BIP urzędu miejskiego w Szczecinie wynika, że jeden z radnych, Janusz Jagielski, zasiada w radzie nadzorczej Zakładu Wodociągów i Kanalizacji.

Jestem jeszcze w trakcie sprawdzania, czy zgodna z prawem jest sytuacja, że ktoś jest członkiem zarządu w jednej spółce, a jednocześnie członkiem rady nadzorczej w innej. Mamy jeszcze osoby, które są członkami zarządów dwóch spółek i to też sprawdzam.

Dużo ciekawych informacji i przede wszystkim wiedza o tym, co się dzieje i czy tak powinno być... To efekty prowadzenia monitoringu. Zapraszam do dołączenia się. Jak widać -warto!

Pozdrawiam!

DorotaM

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz